Fast & easy: babeczki z owocami

Potrzebujecie czegoś prostego? Łatwego? A może chcecie dodatkowo, żeby wyglądało jakbyście spędzili w kuchni co najmniej kilka godzin? W takim razie upieczcie ciasteczka! Chociażby te ze smażonymi owocami na kruchym spodzie.

Gotowi? Czas, START!

Porcja: trzy tuziny (dla leniwych 36)

Składniki:
Ciasto
- 200g miękkiego masła
- 2 szklanki mąki
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- żółtko
BROTIP: łyżka śmietany

Nadzienie (tak właściwie, to może być dowolne, ale co kto woli)
- 2 zielone jabłka (u mnie bodajże papierówki)
- 5 małych śliwek (węgierki)*
- 2 duże śliwki (brzoskwiniowe lub renklody)*
- 1 nektarynka
- trochę wody
- cukier do smaku (w zależności od upodobań i słodkości owoców), u mnie 1/2 szklanki białego i 1/2 trzcinowego
-żelatyna
-opcjonalnie cukier wanilinowy
*czaicie, różne odmiany śliwek dla bogatszego smaku i koloru

Inne:
- foremki do babeczek (niskie do babeczek, a nie muffinów)
- masło lub margaryna do natłuszczenia foremek

Czas pracy: 0,5h + 1h chłodzenia ciasta

Przygotowanie:

CIASTO

1. Suche składniki połączyć z masłem, dodać żółtko. Jeśli ciasto jest za suche (lewy obrazek) dodać łyżkę śmietany. Powinno wyjść dobre. Wstawić na godzinę do lodówki.

2. Foremki natłuścić i wyłożyć BARDZO cienką (wręcz prześwitującą) warstwą ciasta. Piec 15 minut w 180 stopniach. Szału nie ma, tyłków nie urywa, ale zjeść się da. Jeśli dobrze natłuściliście foremki, to ciastka po lekkim stuknięciu powinny same wypaść.

OWOCE

3. Nie wiem, czy jest w tym jakaś specjalna trudność. Wszystko po prostu pokroić w małą kostkę (śliwki i tak się rozpadną w trakcie smażenia) i wrzucić na patelnię.

4. Owoce zasypać cukrem i smażyć. W międzyczasie puszczą soki. Najlepiej sprawdzać kiedy jabłka i nektarynki lekko zmiękną. Na sam koniec dodać żelatynę.

PRZYGOTOWANIA KOŃCOWE

5. Owocowy dżem nakładać po łyżce do miseczek z ciasta. Odstawić do stężenia.

6. Owoce można zastąpić Nutellą, roztopioną czekoladą i wiórkami orzecha laskowego. Właściwie to wszystkim, ale ta wersja też mi się spodobała. Czy Nutella może się nie podobać?

Bon appétit!